Intencją powołania do życia parę lat temu turnieju Wojtek Cup było stworzenie dla moich wychowanków i przyjaciół związanych przez długie lata ze szkołą tenisa turnieju będącego międzypokoleniowym pomostem łączącym tych grających trochę dłużej i lepiej,z tymi którzy dopiero od niedawna podążają drogą tenisowej pasji. Drabinki na 64 zawodników,którą przez lata udało nam się wypełniać, długo by szukać na mapie tenisowej Polski, co napawa mnie satysfakcją i zadowoleniem….. A jednak po dyskusjach i przemyśleniach nad usprawnieniem przebiegu turnieju zdecydowaliśmy się zaproponować nieco zmienioną formułę – głównie ze względu na rozbudowany kalendarz imprez, trudny do ogarnięcia w naszej strefie klimatycznej. Z góry przepraszam tych, którzy w tym roku w myśl nowego regulaminu, nie będą mogli radować mnie swym uczestnictwem jednocześnie zachęcając do poprawiania swoich pozycji w rankingach.
Wojtek Baduchowski
P.S. Poniżej kilka zdjęć z losowania.
Zgodnie z praktyką stosowaną w turniejach ATP, organizator zdecydował się zastąpić w turniejowej drabince Wojtek Cup kontuzjowanego Krzysztofa Chrustowskiego. Najwyżej rozstawiony w eliminacjach zawodnik –jest nim Piotr Parzyszek- nie będzie musiał rozgrywać swojego meczu kwalifikacyjnego. Zarówno Piotr, jak i jego kwalifikacyjny przeciwnik (Adam Puła) uzyskują bezpośredni awans do turnieju głównego. Poza tym, Grzegorz Gumiężny jako Lucky Loser zastępuje w drabince Czarka Adamowicza, Dominik Ruta – Piotra Parzyszka, Rafał Rutkowski zagra z Maćkiem Zowczakiem, Mirek Wójcik (zajmuje miejsce Krupopa) z Adamem Winiarskim, a Andrzej Michalik zagra z Mietkiem Kargolem.
Zmiany w drabince zostaną naniesione w poniedziałek.