Baduchowski Tenis

rezerwacja kortów
rezerwacja kortów

Nordyński Open by Peugeot

 

W dniach 19-21 maja w Łodzi odbył się II Turniej Tenisowy Amatorów Nordyński Open by Peugeot (pula nagród 50 tys. zł.). Wzięło w nim udział prawie 200 zawodników z całej Polski, rozegrano ponad 200 meczów.

Zawodnicy grali na 17 kortach ziemnych, czyli dokładnie tylu, iloma dysponuje French Open na kortach Roland Garros. Główną nagrodą w kilku kategoriach ( zarówno męskich, jak i damskich) był wyjazd na rozgrywki wielkoszlemowego turnieju French Open. Po raz drugi pojedzie tam Monika Biernat, zeszłoroczna zwyciężczyni w kat.Open, jak również w grze mieszanej ( z Pawłem Pomiernym) – również dwukrotne zwycięstwo.

Finały w kategoriach Open i Open Pro mężczyzn były transmitowane na żywo na stronie turnieju, gdzie niebawem będzie można zobaczyć nagranie z tych niezwykle zaciętych spotkań. ( www.nordynskiopen.pl )

Wyniki
Zwycięzcy najważniejszych kategorii:
Open Pro Mężczyźni: Mario Trnovsky z Piaseczna (trener m.in. Marcina Gawrona i Marty Domachowskiej)
Open Pro Kobiety: Magdalena Tokarczyk z Pabianic
Pomarańczowa Mężczyźni: Piotr Pawlicki z Poznania (mistrz atp Poznania pokonał w finale Jarosława Czyżkowskiego)
Dziewczęta do lat 11: Małgorzata Czyżkowska
Gry podwójne:
Odbyły sie tez gry podwójne, zwycięzcy w nagrodę odbędą lot widokowy nad Łodzią.
Debel Kobiety – panie Aleksandra Kudła i Katarzyna Chmielewska
Debel Mężczyźni – para Marcin Jabłoński & Mateusz Walasek
Mikst – Monika Biernat & Paweł Pomierny

We wszystkich kategoriach finaliści otrzymali puchary, dyplomy i nagrody rzeczowe.

Komentarz Małgorzaty Czyżkowskiej:
Turniej bardzo mi się podobał. Pierwsze mecze były dość łatwe ale w finale było ciężko, bo trafiła się bardzo zacięta zawodniczka. Po wyrównanej grze udało mi się ją pokonać. Poza kortem dzielnie wspierał mnie mój dziadek z Opoczna. W nagrodę po dwóch dniach gry otrzymałam największy puchar w życiu i fajne nagrody w tym ładny plecak na rakiety tenisowe. Takie turnieje to świetna przygoda i dużo zabawy. O zmęczeniu zapomina się bardzo szybko a wspomnienia zostają na długo.

Komentarz Jarosława Czyżkowskiego:
To już drugi tak poważny turniej amatorski w Łodzi, w którym graliśmy wraz z córką. W poprzednim w singlu odpadłem od razu w I rundzie ale w deblu z Michałem Andrzejczakiem z Łodzi zdobyliśmy I miejsce. Gosia również odpadła szybko już w drugiej rundzie z mistrzem turnieju (niestety chłopcy i dziewczynki grały razem). W Nordyńskim poszło znacznie lepiej. Gosia wygrała a ja po zaciętym półfinale awansowałem do finału grupy pomarańczowej. W grupie nie mogli startować zawodnicy z pierwszej 50-ki atp. Mój ranking przed turniejem -56 dał mi rozstawienie z nr.1. W finale zagrałem z mistrzem Poznania atp z tego roku. Piotr Pawlicki okazał się bardzo wszechstronnym zawodnikiem 20 lat grającym w tenisa (miał 30 ;)) Jego ranking był mocno zaniżony bo zagrał w atp zaledwie w 2-ch turniejach i w obydwu był w finale w Poznaniu. Wg. mnie to duże niedopatrzenie organizatora by w grupie pomarańczowej grał zwycięzca turnieju rangi 3-ej. Była to po prostu luka w regulaminie, z której mogli skorzystać świetni zawodnicy nie grający często w turniejach atp. Po tym co widziałem mój przeciwnik świetnie radziłby sobie w wyższej kategorii OPEN gdzie grali czynni instruktorzy i trenerzy tenisa nie posiadający przeszłości zawodniczej. Tak czy inaczej wynik 0:6 0:6 nie odzwierciedla tego co działo się na korcie. Walka była zacięta i trwała 1,5 godz ale tylko raz udało mi się uzyskać przewagę w gemie. Ostatnie słowo zawsze jednak należało do Piotra, który nie dość, że był młodszy o 10 lat, to jeszcze w nogach miał mniej o 2 mecze deblowe z poprzedniego dnia. Zmęczenie i niedospanie tylko powiększyło różnicę w technice gry i sile uderzeń. W półfinale Piotrek ograł bez problemów tatę naszego drugiego tenisisty, Jerzego Janowicza.
Następne moje wyzwanie to turniej europejski ITF, który odbędzie się już w następną sobotę 16.06 na kortach Warszawianki. Startuję w swojej grupie wiekowej +35 lat i mogą tam startować instruktorzy i trenerzy, więc nie będzie łatwo się przebić. Liczę na to, że obejrzę kilka ciekawych meczy z udziałem graczy z całej Europy.
Zachęcam do trzymania kciuków bo wiem, że rzucam się z motyką na słońce. By przedłużyć ważność europejskiej amatorskiej licencji muszę po prostu w 2012 roku zagrać w jednym turnieju a ten jest najbliżej:)

Pozdrowienia ode mnie i Gosi dla wszystkich tenisistów z Garwolina i okolic.

Jarek Czyżkowski


 Więcej zdjęć z turnieju tutaj.