Dwanaście par deblowych,w tym numer jeden i dwa rankingu deblowego a także debiutujące-głodne grania i sukcesu- przybyły do Miętnego,aby rozegrać kolejny Turniej Otwarcia Sezonu.Tenisiści rywalizowali w czterech grupach po trzy zespoły grając „każdy z każdym”,skąd po dwa najlepsze deble awansowały do ćwierćfinałowej ósemki,pozostali rozgrywali nie mniej ciekawy Turniej Pocieszenia-tak więc każdy pograł za wszystkie czasy!O poziomie sportowym niech świadczy fakt,że już na etapie ćwierćfinałów polegli zwycięzcy z ubiegłego roku,turniejowa dwójka-Michał Węgorek i Tomasz Gniedziuk.Honoru seniorów dzielnie bronili Marek Mikołajczak/ Sławek Paśnicki oraz turniejowa jedynka Maciej Zowczak/Mieczysław Kargol meldując się w półfinałowym zestawieniu.Stawkę półfinalistów uzupełniła nacierająca z furią młodzież Olek Traczyk/Paweł Witek oraz Czarek Adamowicz/Dominik Ruta.W „młodzieżowym” półfinale wychowanków Szkoły Tenisa wyrównana bitwa trwała do stanu 3/3,później przewagę uzyskali bardziej doświadczeni i obyci w turniejowej rywalizacji,zwycięzcy z 2013 roku-para Adamowicz/Ruta wygrywając 6/3.W drugim półfinale zwyciężyli rozstawieni z nr.1 Halowi Mistrzowie Garwolina 2015-Maciej Zowczak/Mieczysław Kargol i w ten sposób stanęli przed szansą dorzucenia do bogatej już listy sukcesów kolejnego-z Turnieju Otwarcia,bo tu jeszcze nie wygrywali.Niestety dla nich,mimo bardzo dobrej gry to para Adamowicz/Ruta zwyciężyła 6/4 i to oni po raz drugi wygrali ten Turniej,co trudno nazwać niespodzianką,bo potencjał i siłę rażenia tej pary znamy doskonale.Z kolei w meczu o trzecie miejsce rutyna wzięła górę nad młodością i para Mikołajczak/Paśnicki nie pozwoliła sobie zabrać trzeciego miejsca,tym bardziej,że akurat w tym meczu młodzież nie porażała właściwym sobie wigorem i polotem.W zawodach pocieszenia zwyciężyła debiutująca para tenisistów Woźnicki/Trzpil wpisując się tym samym w historię tego ciekawego turnieju.W międzyczasie wszyscy zawodnicy i kibice częstowali się potrawami z grilla i napojami-wszystko we wspaniałej atmosferze,której nie zmąciły nawet miękkie po nocnych opadach korty-nikt nie marudził,wszyscy walczyli!I jeszcze jedno-większość par to debiutanci-nowa fala pasjonatów tej dyscypliny sportu,wnosząca do rozgrywek wiele entuzjazmu i świeżości-im oraz pozostałym serdecznie gratulujemy i dziękujemy za radosny dzień z tenisem!