16.09.2012 o godz.14.00 przy pięknej, słonecznej pogodzie cztery najlepsze pary deblowe wyłonione drogą eliminacji grupowych stawiły się na kortach w Miętnem, aby wyłonić spośród siebie pierwszą trójkę tegorocznej edycji challengu tenisowego w grze podwójnej. Mecze obywały się jednocześnie na dwóch kortach – o pierwsze miejsce Jarosław Czyżkowski i Michał Gontarz – Marek Tylman/Krzysztof Łapacz, o trzecie miejsce Tomasz Gniedziuk/Robert Siwek – Wiesław i Boguś Sowa.
Z przyjemnością stwierdzam, że dawno nie widziałem na naszym tenisowym podwórku tak ciekawych spotkań deblowych – na obydwu kortach dominował tenis ofensywny, obfitujący w szybkie wymiany i raczej uderzenia kończące niż błędy. Na dodatek – mimo że obydwa spotkania zakończyły się w dwóch setach – do końca toczyła się walka o pozostanie w meczu i na obu kortach pachniało super tie breakiem.
Michał z Jarkiem pokazali tenis najbardziej agresywny, dużo gry przy siatce, co było jedyną słuszną taktyką w meczu z dobrze dysponowanymi tego dnia Markiem i Krzyśkiem. Nie zwątpili nawet przy stanie 1-4 w drugim secie, wygrywając go do czterech, a cały mecz ostatecznie 6-2 6-4 i to oni zostali zwycięzcami challengu.
W meczu o trzecie miejsce w drugim secie pogoń Wiesia i Bogusia od stanu 2-5 prawie zakończyła się powodzeniem, bo doszli Tomka i Roberta na 4-5, jednak ostatnie słowo należało do tych drugich. Z tego meczu najbardziej zapamiętam niezliczoną ilość skutecznych, granych z dużą siłą smeczy w wykonaniu Tomasza, z którymi przeciwnicy nie mogli sobie poradzić.
Cieszy fakt, że w obydwu meczach zwycięzcy pokazali tenis na „tak” i – mimo że nie brakowało adrenaliny – gra była bardzo fair. Wielkie brawa.
Wojtek Baduchowski